Hejka ;). Jak tam życie? Ja mam ferie i sobie odpoczywam ;). Dziś opowiem wam trochę o  wycieczce do Paryża, tak jak obiecywałam. ...

Wycieczka do Paryża i różowe słodycze

47 Comments
Hejka ;). Jak tam życie? Ja mam ferie i sobie odpoczywam ;). Dziś opowiem wam trochę o 

wycieczce do Paryża, tak jak obiecywałam.




Z Reims jechaliśmy autokarem ok. 2-2,30h. Jak było coś ciekawego to próbowałam robić zdjęcia, a 

jak na początku były pola i resztki śniegu, i było ciemno to spałam XD.









Jak widzicie, pogoda to wymarzona nie była :(, no ale nie będę narzekać. Najpierw płynęliśmy po

Sekwanie ;). Uważam, że to świetny sposób na zwiedzenie każdego miasta, bo wszystkie ładne i

ważne budynki leżą zazwyczaj nad rzeką. Dostaliśmy nawet mini przewodniki po polsku, co

zobaczymy, ale tak szczerze to szkoda mi było czasu na czytanie jej. Wolałam się patrzeć i robić

zdjęcia. Dalej jednak mi szkoda, że było tak zgniło, jak przypomnę sobie rejs po Dunaju w czerwcu.

Teraz musieliśmy zejść na dół, gdzie było ciepło, ale za szybą :/.



Most Aleksandra III



Muzeum Orsay 








*autokar*








Potem poszliśmy zobaczyć Łuk Triumfalny. Okazało się, że będziemy na niego wchodzić i nasza

polska grupa musi poczekać ok. 35 min. pod Łukiem, w jakimś przejściu pod ziemią.

*Historyjka*

Nauczyciele, którzy byli z nami przez cały wyjazd to byli dwaj panowie, którzy mnie nie uczyli. Jak

słuchałam jednego z nich przed wyjazdem to moja reakcja była taka:



*Jaka tam jest rzeka? Sekwana chyba tak. Włączę wasze filmy i nic wam o tym nie powiem, co z tego, że mieliście je zaprezentować i wieźliście kartki ze sobą.*

A jak się dowiedziałam, że drugi mówi tylko po niemiecku to moja reakcja też była taka:


Spytali się więc czy chcemy się przejść  z nimi czy czekać. Nikt nie chciał, ale koleżanka

powiedziała, żebyśmy poszły i dobrze. Zawsze lepiej zobaczyć cokolwiek, niż siedzieć na miejscu ;).

Niestety zobaczyliśmy tylko ,,cokolwiek'', bo panowie stali przy każdym sklepie z motorami.

Odeszłyśmy do stoiska z pocztówkami, ale  wróciłyśmy się bo bałam się, że zaraz będą nas szukać

:P. Potem znowu tam poszłyśmy, zaczęłyśmy kupować te pocztówki i oni wtedy na to ,,że już

musimy wracać'' i po prostu sobie poszli,  nawet nie czekali. Patrzyłam się czy się odwrócą zobaczyć

czy idziemy i nie nie odwrócili się nawet XD, dopiero po jakimś czasie. A miałam nadzieję, że

wjedziemy do jakieś sklepu, najchętniej do Louis Vuitton :/.

Na lotnisku też była fajna sytuacja.

- To wy popilnujecie naszych walizek, a my pójdziemy zjeść, przez jakieś 20 min, potem wy

pójdziecie do Maca.

* po zjedzeniu obiadku, deserku, jakiś 35 min*

- To idziemy oddać walizki.

W końcu wylądowaliśmy w jakimś barze z kanapkami.

Dobra nie było tak źle, bez przesady, przynajmniej jest się z czego pośmiać :D. Pomijając już

żarcik o 2 wieżach - wieży Eiffla i jednego z tych nauczycieli, który ma prawie 2 metry XD.

*Koniec historyjki*

Weszliśmy na łuk, z którego był świetny widok i chętnie postałabym tam dłużej. Warto wejść!






Potem poszliśmy do Maka w ramach obiadu.

*Historyjka 2*

Mieliśmy mieć czas wolny, chciałam kupić jakieś pamiątki, pooglądać jakieś luksusowe sklepy i wg.

Wtedy jednak panowie wpadli na pomysł, żeby ,,iść'' pod wieżę Eiffla. ,,Iść'', ponieważ jak mówił

jeden z nich ,, albo się siedzi, albo się idzie szybkim tempem''. Tak XD.




Nie mieliśmy czasu, żeby wjechać :/.

*Historyjka 3*

Pod wieżą kupiłam makaroniki i breloczki dla rodzeństwa. Chciałam kupić sobie małą wieżę, ale

kosztowały tam chyba 14 euro. Uznałam, że kupię ją gdzieś indziej i jak szliśmy ulicą, zaczepili nas

sprzedawcy z takimi wieżami. Sprzedawali je po 5 euro i mieli takie ładne złote, więc chciałam u

niego kupić, ale przechodziliśmy przez pasy i musieliśmy iść. Idziemy więc i słyszę, że inni mówią,

że on idzie za mną XD i szedł za mną, a ja kupowałam. Wieżyczka stoi sobie na toaletce, jest

metalowa i fajnie wygląda.

Happy End


Na tym nasza wycieczka się skończyła :/. Trudno mi jakoś ocenić Paryż. Wieża Eiffla, pomimo tego,

że widziałam już ją w internecie tyle razy, to podobała mi się. Stałam tak pod nią i myślałam, że

jednak ma w sobie ,,to coś'', jest inna niż wszystkie budynki.

Uważam, że muszę tam kiedyś wrócić. Po pierwsze pogoda - była taka zgniła, gdyby świeciło

słońce wszystko wyglądałoby 100 razy lepiej. Budowle były ładne, ale myślę, że Paryż słynie z tego

swojego klimatu. Miłość, moda, luksus elegancja. Niestety nie poczułam tego klimatu, skoro t

nie przeszłam się tymi uliczkami. Chciałabym też jednak wjechać na wieżę. Nie chcę żebyście

odebrali to jako narzekanie itp. po prostu to są argumenty, żeby tam jeszcze wrócić i zobaczyć w

całej okazałości :D. Szczerze, jak na razie większe wrażenie zrobił chyba na mnie Budapeszt.

Może to dla tego, że nie wiedziałam, jak będzie wyglądał.


Nie chcę już dłużej ciągnąć, ale muszę wam pokazać te słodycze. Większość dostałam w prezencie

od Marine ;3. Ostatniego dnia poszłyśmy na zakupy, do słodkiego różowego sklepu, ze słodyczami z

Reims.



Ogólnie to są specjały z Reims, oparte w większości na bezie. Te różowe są jak bezy z  migdałami,

białe ,, purchelki''- bezy kokosowe z czekoldą, białe podłużne -  słodkie bezy z malinami, różowe i

białe języczki - twarde ciasteczka, różowe owale - migdał w czekoladzie i różowej polewie,

biszkopty - konsystencja bezy smak biszkopta, wygląd wspaniały <3. Jeśli gdzieś je zobaczycie to

muszę powiedzieć, że lepiej kupić je, niż makaroniki.







Co wy o tym uważacie?

Liczy się ten klimat, czy samo miasto?

Oczywiście, żeby nie było, bardzo mi się podobało, zawsze chciałam tam jechać, wiem, że nie

można wszystkiego zobaczyć jednego dnia i chcę tam kiedyś wrócić ;).






You may also like

47 komentarzy:

  1. WOW! Kochana super wyszedł Ci ten wpis! Cała relacja z wyjazdu dokładnie i starannie opisana ^^ Świetnie, że po kolei wszystko zostało opisane :) Zdjęcia mega! Pokazują taki zamglony, piękny Paryż. Wycieczki zazdrościmy ^^ Te pyszności! Osz kurcze :D Dalej napatrzeć się nie możemy hehe. Aż szkoda, że jesteśmy na diecie XD Buziaki ;*

    Pozdrawiają bliźniaczki z bloga agssymi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ta dieta to tylko dla zdrowia :D. Dziękuję, cieszę się, że jakoś wyszło ;).

      Usuń
  2. Zazdroszczę widoku wieży Eiffla, sama kiedyś bardzo chciałabym ją zobaczyć :) Jak widać, udana wycieczka :) Słodycze wyglądają zachęcająco :)
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :) !
    Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie tam jest :) Mam nadzieje, że również kiedyś tam się znajdę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. macarons jeny jak bym zjadła <3
    zapraszam
    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym tam kiedyś pojechać <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/loose-outfit.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę wycieczki ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Amazing pics!

    anyway, wanna follow each other? (GFC and on instagram if you want). Follow me, let me know on my blog and I follow you :)
    http://astbakay.blogspot.ru/
    https://www.instagram.com/st_bakay/

    OdpowiedzUsuń
  8. wow zazdroszczę wyjazdu do Paryża:) piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia. Uwielbiam podróże! A słodycze smakowicie wyglądają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Paryż jest naprawdę cudowny! ;) żałuje że jak byłam to nie zakupiłam makaroników ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia ciekawy post sama uwielbiam podróże :)
    https://jussstynnaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja byłam w Paryżu rok temu w kwietniu na urodziny, ale bardziej pod kątem Disneylandu - co tam, że mam 20 lat :P - bardzo podobalo mi się miasto <3
    Chętnie pozwiedzalabym je też w taki sposób jak Ty :)

    >> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne miasto, chciałabym kiedyś się tam wybrać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Paryż jest wspaniały, udały ci się zdjęcia, szczególnie tej wielkiej metalowej wieży ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia Paryż jest cudnym miastem ;) Ale słodkości :)

    http://niemoznamiecwzyciuwszystkiego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo klimatyczne miasto.... słodycze muszą być super - Francja słynie też z dobrych słodyczy <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne zdjęcia! Słodycze wyglądają bardzo kusząco, zwłaszcza moje ulubione makaroniki ;)
    Zapraszam też do siebie http://lebbrosso.blogspot.com/2017/02/blogerzy-dla-bezpiecznaja.html
    Obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Można tylko pozazdrościć takiej wycieczki :) Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam Cię poinformować, że wygrałaś wlepki + niespodziankę za skomentowanie posta na moim blogu :) W celu odebrania nagrody skontaktuj się ze mną poprzez fanpage. Pozdrawiam!

      Usuń
  19. szkoda że nie ma słoneczka na tych fotach tylko tak buro...

    OdpowiedzUsuń
  20. byłam i chętnie bym się wróciła :)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  21. te zdjęcia maja mega klimat

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Te historie są świetne :D
    Piękne zdjęcia!
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytając ten post miałam wrażenie, że na tej wycieczce było wszystko "na szybko" :) Mam nadzieję, że uda Ci się tam ponownie pojechać. Zdjęcia super :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne widoki :) Miałam szanse pojechać do Paryża, na wycieczkę klasową ale po tym zamachu pani zrezygnowała :/

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Super post! I niezłe historyjki :P Oczywiście każde miasto wygląda lepiej kiedy świeci słońce. O wiele lepiej pojechać tam samemu, wszystko obejrzeć na spokojnie i się nie spieszyć :)

    little-foxblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Jejku ale tam jest pięknie :)
    A te słodycze na pewno są smaczne :)
    Mam taka samą miniaturkowa wieże :)
    Mało brakuje mi do 190 obserwatorów. Pomożesz?
    Nie mogę przegapić tak świetnego bloga- obserwuje!!! Czekam na kolejne posty!!!
    ONLY DREAMS - KLIK ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam być w ubiegłym roku, ale niestety wycieczka nie doszła do skutku. Śliczne zdjęcia.
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Jejku, zazdroszczę. Te zdjęcia...Normalnie cudo *O*
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  29. Zazdroszczę Ci bardzo. Paryż marzy mi się od dobrych 5 lat...
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Paryż robi wrażenie,jest naprawdę piękny. Byłem kilka lat temu. Momentami miałem wrażenie,że może jest trochę przereklamowany,że w telewizji wygląda lepiej. Ale swój urok ma niewątpliwie,zwłaszcza nocą.

    OdpowiedzUsuń
  31. Odkąd pamiętam, to zawsze chciałam pojechać do Paryża i mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Paryż jak i cała Francja jest piękny! Kocham to miasto i ten kraj! Chciałabym w przyszłości tam zamieszkać ♥ Dlatego właśnie uczę się francuskiego ;) Jeśli będziesz miała okazję tam jechać, to naprawdę warto. A jeśli chodzi o tych "sprzedawców" to bardzo dużo zapłaciłaś :D Następnym razem się targuj! Kupiłam większą wieże niż Twoja za 2 euro! Właśnie od tych frendów o którym napisałaś haha :) Jeśli chcesz coś wiedzieć o moim ukochanym mieście to możesz śmiało zapytać u mnie na blogu. :)

    ZAPRASZAM DO MNIE, KLIK

    OdpowiedzUsuń
  33. Paryż to piękne miejsce :) Szkoda że trafiłaś na kiepską pogodę. Ta złota wieża Eiffla wygląda świetnie!
    http://gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Super wpis. Sama marzę, żeby zobaczyć to piękne miasto. Mam nadzieje, że kiedyś mi się uda. Cudowne zdjęcia! ➥ przewrotowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Your blog is goal! I'm in lovee! And that's why I start following you. Can you follow my blog back?♥
    forgirlsonly-ofg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. cudowny post, swietne zdjecia, zazdroszcze!! <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Fantastyczne zdjęcia! Super wpis!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  38. Baaaaardzo zazdroszczę wycieczki!

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękne miasto, a słodycze wyglądają bardzo apetycznie *-*

    http://nyksx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy